Lakier termiczny, czyli paznokcie zmieniające kolor
Lakier termiczny - zapewne wiecie, co to jest, ale czy używałyście? Dzisiaj przekonam Was, że warto, bo lakier zmieniający kolor pod wpływem temperatury to po prostu świetna zabawa i szybki sposób na efektowny manicure ;) A dodatkowo ten wpis to twin stamping z Owidią! Będzie się działo, więc zapraszam serdecznie!
Zazwyczaj wpis zaczynam od krok po kroku, ale tu zacznę od genezy i najważniejszego. Te stemplowe paznokcie termiczne nie powstałyby gdyby nie twin stamping z Owidią z bloga W lakierowej krainie Owidii.
Twin stamping polega na tym, że dwie lakieromaniaczki wybierają ten sam wzór z tej samej płytki i robią paznokcie. Zobaczcie - niby jeden wzór, a tak różne efekty! Bo przecież kolory każda wybierze inne, nie mówiąc o ułożeniu wzoru na paznokciach.
Umówiłyśmy się na wzór lakierów, ale u Owidii widzicie pokolorowany wzór całopaznokciowy na pięknym niebieskim tle, a u mnie ten sam wzorek jest tylko delikatnie odbity na szarych paznokciach. Na białych są za to pojedyncze buteleczki lakierów.
Co sądzicie o takich paznokciowych zabawach? :D Zajrzyjcie koniecznie do wpisu Owidii - Klik
Myślę, że Owidii wyszło naprawdę super! I w ogóle takie zabawy, to coś mega fajnego :D Dziękuję bardzo, kochana ;* I polecam się na przyszłość ;)
Najpierw nałożyłam trzy warstwy białego lakieru AA Wings of color 11 White Jasmin na trzeci i czwarty paznokieć. Za to na reszcie wylądował szary lakier Flormar full color FC28 Urban Escape w dwóch warstwach.
Prezentowało się to tak:
Później nadszedł czas na naklejki stemplowe. A jaką płytkę wybrałyśmy z Owidią do twin stampingu?
Płytkę B.loves Plates B.00 Rainbows and Unicorns, która ma piękne, słodkie wzory. Konkretnie do naklejek przydał mi się ten:
Czyli wzór pojedynczych buteleczek lakierów, który odbiłam czarnym lakierem Moyra SP. 06.
Potrzebowałam dwóch buteleczek lakieru - po jednej na każdy biały paznokieć, dlatego wzór odbiłam od razu na dwóch stemplach. Tak jest szybciej :) Dlatego użyłam dwóch stempli - przezroczystego Moyra oraz B.loves Plates.
Następnie wypełniłam wzór sondą - tak samo jak przy wpisie: Kaktus na paznokciach. Do kolorowania wzoru użyłam wspomnianej wyżej czerni Moyra, szarości, którą malowałam wcześniej, i ciemnoróżowego lakieru Sampure minerals Juicy Pomagranate.
A pokolorowany wzór od spodu wyglądał tak:
To sobie schło, a ja nałożyłam po dwie warstwy różowego termicznego lakieru na białe paznokcie, ale o tym więcej zaraz. Dokończmy temat stempli.
Wzory na stemplu pokryłam top coatem Essence extremely shine. Chwilę później odkleiłam je od stempla. Były jeszcze lekko lepiące, więc mniej więcej przylgnęły mi do paznokci.
Niestety, lakier termiczny rozmazał mi odrobinę wzorek, ale nie jest to mocno widoczne.
Na gotowe paznokcie termiczne (białe i szare) poszedł top Glisten & Glow :)
Czyli podsumowując kolejność działań, bo troszkę namąciłam: 3 warstwy bieli, dwie warstwy lakieru termicznego, stemplowe naklejki, top oraz 2 warstwy szarości, stemple, dwie warstwy lakieru termicznego i top.
Obiecałam, że do lakieru termicznego wrócę dalej, więc oto najważniejsza część tego wpisu!
Lakier termiczny to taki lakier do paznokci (zwykły/tradycyjny lub hybrydowy), który ma inny kolor, gdy jest ciepły, a inny, gdy jest zimny. Może to był zupełnie inny kolor, a może to być tylko zmiana odcienia ;)
Mój lakier termiczny zmienia się od przezroczystego do różowego. Istnieją także lakiery termiczne, które mają 3 odcienie, ten środkowy pojawia się po prostu przy średniej temperaturze.
Oczywiście gdy nosimy lakier termiczny na paznokciach, to jego część jest cieplejsza, bo dotyka palca. Końcówki są za to zimniejsze. Dzięki temu często na paznokciach widać dwa kolory - raczej od siebie odcięte, chociaż w trakcie zmiany kolorów można też mieć gradient. A jeśli chcecie mieć prawdziwy gradient, to proszę: Tęczowe paznokcie.
Jeśli chcemy szybko zmienić kolor paznokci, pomoże nam zimna i ciepła woda, dlatego niektórzy myślą, że lakier termiczny to lakier zmieniający kolor pod wpływem wody. Prawda jest taka, że to lakier zmieniający kolor pod wpływem ciepła (lub zimna, więc ogólnie temperatury :D). Tutaj widzicie działanie chłodnej wody:
Wydawać by się mogło, że przecież normalnie, jak każdy lakier. Jednak lakier termiczny nakłada się bardzo śmiesznie :D
Zazwyczaj lakier w buteleczce jest zimny, a po przyłożeniu pędzelka do paznokcia robi się ciepły, więc zmienia kolor w czasie malowania.
U mnie lakier w buteleczce i na pędzelku był jeszcze mocno różowy, ale w trakcie malowania robił się przezroczysty i nie widziałam, gdzie już na paznokciu malowałam. Niby to tak samo jak malowanie przezroczystym topem, ale jednak ciężej. Coś nagle znika Ci sprzed oczu :D Dziwne uczucie.
Polecam Wam postarać się przy nakładaniu lakieru termicznego, żeby przy skórkach dobrze dojechać. Ja nie do końca to zrobiłam, dlatego na zdjęciach, gdzie paznokcie są różowe, mam widoczne białe fragmenty spod spodu.
Mój lakier termiczny - zwykły/tradycyjny - to BOW Thermo Top Coat Pink.
Właściwie nazywa się to top coat, ponieważ odcień zmienia się od przezroczystego jak top (ciepło) do mocnego różu (zimno).
Z moich doświadczeń wynika, że w normalnym pomieszczeniu miałam raczej połowę paznokci różowych. W dusznym pomieszczeniu czy w słonecznej Bułgarii całość była przezroczysta (czyli w kolorach bazowych), natomiast na dworze w Polsce (ok. 20 stopni) czy po zimnej wodzie paznokcie były całkiem różowe.
Podejrzewam, że różne lakiery termiczne mają różne "temperatury graniczne", ale zapewne większość w naszym klimacie będzie zmieniała się pomiędzy dworem a domem.
Ten lakier termiczny kryje u mnie po dwóch warstwach. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Zmiana koloru jest intensywna, a to kluczowe przy lakierach zmieniających kolor. Producent twierdzi, że lakier zmienia się od mocnego różu do jasnego różu, ale moim zdaniem do przezroczystego.
Lakier ma drobinki holo i wygląda to ładnie, ale efekt holo nie jest zbyt widoczny.
A, zapomniałabym, sam w sobie lakier jest matowy! Ale ja i tak nałożyłam błyszczący top coat.
A gdzie kupić ten lakier termiczny? Ja zamawiałam w sklepie Hypnotic polish - konkretnie ten odcień tutaj. Niestety koszty przesyłki są wysokie, więc polecam zgadać się w kilka osób. Jeśli to czytasz i jesteś z Warszawy, to... ja zawsze chętnie coś tam zamówię. Pisz :D
Z ustabilizowaną granicą między kolorami :D
Tylko muśnięte różem końcówki, bo dotknęłam nimi zimnego piwa :P
No i przezroczysty lakier, gdy jest gorąco. Czyli widać całość pod spodem:
Ogólnie moje wrażenia z termicznych paznokci są takie, że mega, mega się jaram. Co chwila paznokcie są inne, ciekawe, zabawa przednia :D Polecam każdemu lakier do paznokci zmieniający kolor pod wpływem temperatury!
Tak samo jak polecam twin stamping i przypominam, żeby zajrzeć do Owidii - tutaj!
Jak Wam się podobają moje paznokcie termiczne ze stemplami? No i oczywiście - która wersja kolorów wygrywa?
Gdyby nie lakier zmieniający kolor, to moje zdobienie chyba byłyby dość nudne ;) Ale z nim coś innego się zadziało :D Troszkę magii w codziennym życiu, podczas mycia rąk!
Używałyście kiedyś lakierów termicznych? Dajcie znać w komentarzach poniżej, jakie macie z nimi doświadczenia!
Twin stamping z Owidią
Twin stamping polega na tym, że dwie lakieromaniaczki wybierają ten sam wzór z tej samej płytki i robią paznokcie. Zobaczcie - niby jeden wzór, a tak różne efekty! Bo przecież kolory każda wybierze inne, nie mówiąc o ułożeniu wzoru na paznokciach.
Umówiłyśmy się na wzór lakierów, ale u Owidii widzicie pokolorowany wzór całopaznokciowy na pięknym niebieskim tle, a u mnie ten sam wzorek jest tylko delikatnie odbity na szarych paznokciach. Na białych są za to pojedyncze buteleczki lakierów.
Co sądzicie o takich paznokciowych zabawach? :D Zajrzyjcie koniecznie do wpisu Owidii - Klik
Myślę, że Owidii wyszło naprawdę super! I w ogóle takie zabawy, to coś mega fajnego :D Dziękuję bardzo, kochana ;* I polecam się na przyszłość ;)
Manicure termiczny ze stemplami krok po kroku
To przechodzimy do krok po kroku z lakierem termicznym w roli głównej!
Baza
Prezentowało się to tak:
Stemplowe naklejki
Płytkę B.loves Plates B.00 Rainbows and Unicorns, która ma piękne, słodkie wzory. Konkretnie do naklejek przydał mi się ten:
Czyli wzór pojedynczych buteleczek lakierów, który odbiłam czarnym lakierem Moyra SP. 06.
Potrzebowałam dwóch buteleczek lakieru - po jednej na każdy biały paznokieć, dlatego wzór odbiłam od razu na dwóch stemplach. Tak jest szybciej :) Dlatego użyłam dwóch stempli - przezroczystego Moyra oraz B.loves Plates.
Następnie wypełniłam wzór sondą - tak samo jak przy wpisie: Kaktus na paznokciach. Do kolorowania wzoru użyłam wspomnianej wyżej czerni Moyra, szarości, którą malowałam wcześniej, i ciemnoróżowego lakieru Sampure minerals Juicy Pomagranate.
A pokolorowany wzór od spodu wyglądał tak:
To sobie schło, a ja nałożyłam po dwie warstwy różowego termicznego lakieru na białe paznokcie, ale o tym więcej zaraz. Dokończmy temat stempli.
Wzory na stemplu pokryłam top coatem Essence extremely shine. Chwilę później odkleiłam je od stempla. Były jeszcze lekko lepiące, więc mniej więcej przylgnęły mi do paznokci.
Reszta paznokci i top
Białe paznokcie "odhaczone", ale zostały jeszcze szare. Na nich wystemplowałam całopaznokciowy wzorek lakierów, ale wyszło to bardzo delikatnie.
Tym razem stemplowałam różowym lakierem Moyra SP. 01. A oba użyte do stempli lakiery widzicie na zdjęciu poniżej.
Na wystemplowany wzorek nałożyłam dwie warstwy lakieru termicznego. Dzięki temu uzyskałam efekt znikających stempli, bo różowe stemple przestawały być widoczne pod różowym lakierem. Możecie zobaczyć to na zdjęciu poniżej:
Na gotowe paznokcie termiczne (białe i szare) poszedł top Glisten & Glow :)
Czyli podsumowując kolejność działań, bo troszkę namąciłam: 3 warstwy bieli, dwie warstwy lakieru termicznego, stemplowe naklejki, top oraz 2 warstwy szarości, stemple, dwie warstwy lakieru termicznego i top.
Lakier termiczny od A do Z
Co to właściwie jest lakier termiczny?
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych wpisów, to koniecznie zapisz się do mojego newslettera lub zaobserwuj mnie na Instagramie - @malinaila.
Oczywiście gdy nosimy lakier termiczny na paznokciach, to jego część jest cieplejsza, bo dotyka palca. Końcówki są za to zimniejsze. Dzięki temu często na paznokciach widać dwa kolory - raczej od siebie odcięte, chociaż w trakcie zmiany kolorów można też mieć gradient. A jeśli chcecie mieć prawdziwy gradient, to proszę: Tęczowe paznokcie.
Jeśli chcemy szybko zmienić kolor paznokci, pomoże nam zimna i ciepła woda, dlatego niektórzy myślą, że lakier termiczny to lakier zmieniający kolor pod wpływem wody. Prawda jest taka, że to lakier zmieniający kolor pod wpływem ciepła (lub zimna, więc ogólnie temperatury :D). Tutaj widzicie działanie chłodnej wody:
Jak nakładać lakier termiczny?
Wydawać by się mogło, że przecież normalnie, jak każdy lakier. Jednak lakier termiczny nakłada się bardzo śmiesznie :D
Zazwyczaj lakier w buteleczce jest zimny, a po przyłożeniu pędzelka do paznokcia robi się ciepły, więc zmienia kolor w czasie malowania.
U mnie lakier w buteleczce i na pędzelku był jeszcze mocno różowy, ale w trakcie malowania robił się przezroczysty i nie widziałam, gdzie już na paznokciu malowałam. Niby to tak samo jak malowanie przezroczystym topem, ale jednak ciężej. Coś nagle znika Ci sprzed oczu :D Dziwne uczucie.
Polecam Wam postarać się przy nakładaniu lakieru termicznego, żeby przy skórkach dobrze dojechać. Ja nie do końca to zrobiłam, dlatego na zdjęciach, gdzie paznokcie są różowe, mam widoczne białe fragmenty spod spodu.
Mój lakier termiczny
Właściwie nazywa się to top coat, ponieważ odcień zmienia się od przezroczystego jak top (ciepło) do mocnego różu (zimno).
Z moich doświadczeń wynika, że w normalnym pomieszczeniu miałam raczej połowę paznokci różowych. W dusznym pomieszczeniu czy w słonecznej Bułgarii całość była przezroczysta (czyli w kolorach bazowych), natomiast na dworze w Polsce (ok. 20 stopni) czy po zimnej wodzie paznokcie były całkiem różowe.
Podejrzewam, że różne lakiery termiczne mają różne "temperatury graniczne", ale zapewne większość w naszym klimacie będzie zmieniała się pomiędzy dworem a domem.
Ten lakier termiczny kryje u mnie po dwóch warstwach. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Zmiana koloru jest intensywna, a to kluczowe przy lakierach zmieniających kolor. Producent twierdzi, że lakier zmienia się od mocnego różu do jasnego różu, ale moim zdaniem do przezroczystego.
Lakier ma drobinki holo i wygląda to ładnie, ale efekt holo nie jest zbyt widoczny.
A, zapomniałabym, sam w sobie lakier jest matowy! Ale ja i tak nałożyłam błyszczący top coat.
A gdzie kupić ten lakier termiczny? Ja zamawiałam w sklepie Hypnotic polish - konkretnie ten odcień tutaj. Niestety koszty przesyłki są wysokie, więc polecam zgadać się w kilka osób. Jeśli to czytasz i jesteś z Warszawy, to... ja zawsze chętnie coś tam zamówię. Pisz :D
Paznokcie zmieniające kolor - efekty w różnych temperaturach
Pełen róż, czyli paznokcie termiczne w wersji "na zimno" już pokazałam wyżej :)
Potem mamy oczywiście wersje przejściowe.
Potem mamy oczywiście wersje przejściowe.
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych wpisów, to koniecznie zapisz się do mojego newslettera lub zaobserwuj mnie na Instagramie - @malinaila.
W trakcie zmiany koloru, czyli fajny gradient:
Z ustabilizowaną granicą między kolorami :D
Tylko muśnięte różem końcówki, bo dotknęłam nimi zimnego piwa :P
Ogólnie moje wrażenia z termicznych paznokci są takie, że mega, mega się jaram. Co chwila paznokcie są inne, ciekawe, zabawa przednia :D Polecam każdemu lakier do paznokci zmieniający kolor pod wpływem temperatury!
Tak samo jak polecam twin stamping i przypominam, żeby zajrzeć do Owidii - tutaj!
Jak Wam się podobają moje paznokcie termiczne ze stemplami? No i oczywiście - która wersja kolorów wygrywa?
Gdyby nie lakier zmieniający kolor, to moje zdobienie chyba byłyby dość nudne ;) Ale z nim coś innego się zadziało :D Troszkę magii w codziennym życiu, podczas mycia rąk!
Używałyście kiedyś lakierów termicznych? Dajcie znać w komentarzach poniżej, jakie macie z nimi doświadczenia!
Kiedyś raz miałam termiczny ale jakoś taki średnio był jakościowy, potem już nie ryzykowałam. Podobają mi się Twoje stylizacje :D
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Rozumiem... Może trafiłaś na słaby lakier termiczny :/ Ten akurat jest świetny ;)
UsuńNa żywo jeszcze ładniejsze! ����
OdpowiedzUsuńUuuu, czy ja mam stalkera? :D
UsuńJak zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem efektu końcowego. 😊
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrześliczne stylizacje paznokci zwłaszcza ta z tytułu wpisu! ;) nigdy nie używałam termicznego lakieru, ale ciekawi mnie to :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Właściwie to... przez cały wpis jest ta sama stylizacja ;) Tylko pojawia się druga Owidii, to może to miałaś na myśli? ;) Polecam lakiery termiczne - warto spróbować ;)
UsuńLubię lakiery termiczne, właśnie za zmianę koloru :)
OdpowiedzUsuńNajfajniej jak lakier zmienia kolor tak mocno ;)
Usuńmega mi się podoba, w sumie nie mogę się zdecydować czy w wersji ciepłej czy zimnej ;) w sumie to takie dwa mani w jednym, a nawet trzy ;) dziękuję ci za wspaniałą zabawę i nie mogę się doczekać następnego razu! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3 Ja też nie mogę się doczekać :D
UsuńA mani chyba najmniej podoba mi się w totalnej bieli ;) Bo tak pusto :D
Fantastycznie się prezentują :) Super efekt :)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że Ci się podobają ;)
Usuńsuper! miałam kiedyś lakier termiczny ale nie do końca mi przypasował, prawdopodobnie dlatego, że miał kolory "nie do końca moje" :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, akurat róż jest bardzo "mój", więc pokochałam ten lakier termiczny :D
UsuńUwielbiam lakiery termo, można nimi nieźle namieszać z kolorami na paznokciach;) Mam taki który z granatowego przechodzi w różowy i pomarańcz przechodzący w żółty. Fajny efekt!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Granat w róż brzmi cudownie *.* Uwielbiam takie mocne zmiany koloru. A z kolei żółty w pomarańczowy - powinien powstawać ładny gradient, bo odcienie są zbliżone. Super :)
UsuńPozdrawiam!