Las i zorze na paznokciach
Te paznokcie czekają na wpis na blogu od wieków... Na Instagramie pokazałam Wam je na początku grudnia, więc opóźnienie wyniosło ponad miesiąc. Widzicie, warto być tam :D
Pokażę Wam dzisiaj, czego użyć, by uzyskać tak nietypowe tło pod zdobienie oraz wyjaśnię, jak namalowałam las. Zapraszam na krok po kroku!
Te paznokcie brały udział w wyzwaniu #frischlackiertchallenge i właśnie dlatego powstały. Temat brzmiał: Sterne und Nordlichter, czyli Gwiazdy i zorze polarne. Fajnie brać udział w projektach paznokciowych, bo można wyjść poza strefę komfortu i stworzyć mniej zwyczajne zdobienie ;)
Nie było mi po drodze z publikacją wpisu, bo zrobiłam dużo zdjęć, także nowym aparatem i jakoś nie mogłam tego wszystkiego ogarnąć. Ostatecznie są tu tylko zdjęcia z telefonu, bo nie zdążyłam przejrzeć tych z aparatu :D
Wykonanie takich paznokci jest dość złożone, choć nie tak trudne jak mogłoby się wydawać. W trakcie zdobienia sama dołożyłam sobie pracy, bo dało się to zrobić łatwiej i szybciej. Ale wszystkiego dowiecie się w swoim czasie.
Najpierw pomalowałam paznokcie granatowym lakierem Catrice Noir Noir 04. To piękny, prawie czarny odcień granatu, który na moich pazurkach prezentował się tak:
Na zdjęciach dwie warstwy bez topu, ale błysk jest naprawdę ładny.
Granatowy lakier był pierwszym zbędnym krokiem zdobienia, bo i tak przykryłam całość lakierem Maga M-Ray R1. Ma on genialne krycie, więc nie potrzeba pod niego ciemnej bazy. Ja jednak miałam na początku inny plan na zdobienie i nie chciało już mi się zmywać granatowego koloru.
M-Ray R1 jest lakierem typu multichrome, czyli mieni się na różne odcienie w zależności od tego, pod jakim kątem patrzymy na paznokcie. Są to głównie fioletowy i morski, ale efekt jest niesamowity. Kliknijcie w malutką strzałeczkę na zdjęciu poniżej, a zobaczycie filmik :)
Potem wymyśliłam, żeby na multichromowym tle zrobić zorzę, ale do tej pory nie mogę się zdecydować, czy to był dobry pomysł. Niby momentami fajnie prześwituje zieleń, ale to chyba nie było warte zachodu. Możecie to odpuścić i przejść do malowania lasu. Nie będzie dużej różnicy :D
Ale ja namalowałam najpierw plamy białą farbką akrylową i płaskim, ściętym pędzelkiem. Teoretycznie to pędzel do żelu.
Później pokryłam te plamy zieloną farbką akwarelową, ale okazało się, że wszystko mocno prześwituje na biało.
Dlatego sięgnęłam po niebieski tint Paese 421 i zielony, neonowy lakier mini cantare bez numerka czy czegokolwiek. Mam go chyba od babci z jakiegoś straganu i nie sądzę, żeby nadawał się do malowania całych paznokci... :P
Do tego wszystkiego używałam takiego pędzelka. Mam go chyba z jakiegoś nonamowego zestawu. Jak widzicie, już go kiedyś przycinałam, ale wyszło bardzo krzywo. Nie przeszkadzało mi to zbytnio, bo malowałam nim tylko plamy.
Na całe paznokcie nałożyłam lakier Maga Leda 807. Absolutnie piękny lakier - brokat napchany drobinkami. Jest to coś w stylu syrenki, czyli mieniące się na róż i fiolet błękitne drobinki, a do tego ciut większe okrągłe złote/białe drobinki.
Ten lakier ładnie sprawił, że plamy nie odcinają się od tła.
Zamarzyłam sobie, żeby tło pod lasem świeciło w ciemności, a same choinki nie. Dlatego próbowałam wetrzeć w lekko wilgotne od lakieru paznokcie troszkę pyłku świecącego w ciemności. Niestety efekt był taki, że albo pyłek się nie przyczepił, albo był widoczny w postaci białej plamy.
A czy ze świecenia cokolwiek wyszło? Pokażę Wam na końcu postu.
Nakładałam ten pyłek za pomocą pędzelka typu wachlarz.
Las i jelenia malowałam cieniutkim pędzelkiem i czarną farbką akrylową. Najprawdopodobniej był to Indigo Master Art.-003, czyli ten, którego użyłam w zdobieniu paznokci na imprezę, z fajerwerkami.
Jeleń nie do końca wygląda tak, jak powinien... Ale choinki chyba ujdą :P Bardzo łatwo je namalować. Wystarczy zacząć od pionowych linii i dość gęsto namalować poziome kreski jako gałązki.
Jeśli chcecie zobaczyć trochę bardziej zaawansowane malowanie farbkami, to zajrzyjcie do Atomówek.
Całość pokryłam top coatem Seche Vite, którego aktualnie używam i już go lubię :)
Przepraszam Was za odrost, ale niestety nie miałam zupełnie czasu na zdjęcia paznokci tuż po wykonaniu zdobienia.
Jak Wam się podoba mój las na paznokciach na tle zorzy?
I na koniec oczywiście kwestia świecenia. Otóż po trzymaniu paznokci chwilę pod zwykłą żarówką, świecenie w ciemności było ledwie widoczne. Dlatego włożyłam dłoń pod lampę LED Semilac.
Dzięki temu powstało takie zdjęcie - nie są to takie świecące paznokcie, na jakie miałam nadzieję:
Świeci tylko to miejsce, gdzie pyłku przykleiło się naprawdę dużo. Muszę jeszcze popróbować, bo efekt nie jest dla mnie satysfakcjonujący ;)
A dla fanek niecodziennych błyszczących paznokci polecam paznokcie - kocie oko.
Pokażę Wam dzisiaj, czego użyć, by uzyskać tak nietypowe tło pod zdobienie oraz wyjaśnię, jak namalowałam las. Zapraszam na krok po kroku!
Te paznokcie brały udział w wyzwaniu #frischlackiertchallenge i właśnie dlatego powstały. Temat brzmiał: Sterne und Nordlichter, czyli Gwiazdy i zorze polarne. Fajnie brać udział w projektach paznokciowych, bo można wyjść poza strefę komfortu i stworzyć mniej zwyczajne zdobienie ;)
Nie było mi po drodze z publikacją wpisu, bo zrobiłam dużo zdjęć, także nowym aparatem i jakoś nie mogłam tego wszystkiego ogarnąć. Ostatecznie są tu tylko zdjęcia z telefonu, bo nie zdążyłam przejrzeć tych z aparatu :D
Wykonanie takich paznokci jest dość złożone, choć nie tak trudne jak mogłoby się wydawać. W trakcie zdobienia sama dołożyłam sobie pracy, bo dało się to zrobić łatwiej i szybciej. Ale wszystkiego dowiecie się w swoim czasie.
Granatowy lakier Catrice
Najpierw pomalowałam paznokcie granatowym lakierem Catrice Noir Noir 04. To piękny, prawie czarny odcień granatu, który na moich pazurkach prezentował się tak:
Na zdjęciach dwie warstwy bez topu, ale błysk jest naprawdę ładny.
Multichromowy lakier M-Ray
Granatowy lakier był pierwszym zbędnym krokiem zdobienia, bo i tak przykryłam całość lakierem Maga M-Ray R1. Ma on genialne krycie, więc nie potrzeba pod niego ciemnej bazy. Ja jednak miałam na początku inny plan na zdobienie i nie chciało już mi się zmywać granatowego koloru.
M-Ray R1 jest lakierem typu multichrome, czyli mieni się na różne odcienie w zależności od tego, pod jakim kątem patrzymy na paznokcie. Są to głównie fioletowy i morski, ale efekt jest niesamowity. Kliknijcie w malutką strzałeczkę na zdjęciu poniżej, a zobaczycie filmik :)
Dziwne plamy udające zorze polarne
Potem wymyśliłam, żeby na multichromowym tle zrobić zorzę, ale do tej pory nie mogę się zdecydować, czy to był dobry pomysł. Niby momentami fajnie prześwituje zieleń, ale to chyba nie było warte zachodu. Możecie to odpuścić i przejść do malowania lasu. Nie będzie dużej różnicy :D
Ale ja namalowałam najpierw plamy białą farbką akrylową i płaskim, ściętym pędzelkiem. Teoretycznie to pędzel do żelu.
Później pokryłam te plamy zieloną farbką akwarelową, ale okazało się, że wszystko mocno prześwituje na biało.
Dlatego sięgnęłam po niebieski tint Paese 421 i zielony, neonowy lakier mini cantare bez numerka czy czegokolwiek. Mam go chyba od babci z jakiegoś straganu i nie sądzę, żeby nadawał się do malowania całych paznokci... :P
Do tego wszystkiego używałam takiego pędzelka. Mam go chyba z jakiegoś nonamowego zestawu. Jak widzicie, już go kiedyś przycinałam, ale wyszło bardzo krzywo. Nie przeszkadzało mi to zbytnio, bo malowałam nim tylko plamy.
Brokatowy lakier Maga
Na całe paznokcie nałożyłam lakier Maga Leda 807. Absolutnie piękny lakier - brokat napchany drobinkami. Jest to coś w stylu syrenki, czyli mieniące się na róż i fiolet błękitne drobinki, a do tego ciut większe okrągłe złote/białe drobinki.
Ten lakier ładnie sprawił, że plamy nie odcinają się od tła.
Nieudane świecące paznokcie
A czy ze świecenia cokolwiek wyszło? Pokażę Wam na końcu postu.
Nakładałam ten pyłek za pomocą pędzelka typu wachlarz.
Las malowany czarną farbką
Jeleń nie do końca wygląda tak, jak powinien... Ale choinki chyba ujdą :P Bardzo łatwo je namalować. Wystarczy zacząć od pionowych linii i dość gęsto namalować poziome kreski jako gałązki.
Jeśli chcecie zobaczyć trochę bardziej zaawansowane malowanie farbkami, to zajrzyjcie do Atomówek.
Las i zorze na paznokciach - efekt końcowy
Przepraszam Was za odrost, ale niestety nie miałam zupełnie czasu na zdjęcia paznokci tuż po wykonaniu zdobienia.
Jak Wam się podoba mój las na paznokciach na tle zorzy?
I na koniec oczywiście kwestia świecenia. Otóż po trzymaniu paznokci chwilę pod zwykłą żarówką, świecenie w ciemności było ledwie widoczne. Dlatego włożyłam dłoń pod lampę LED Semilac.
Dzięki temu powstało takie zdjęcie - nie są to takie świecące paznokcie, na jakie miałam nadzieję:
Świeci tylko to miejsce, gdzie pyłku przykleiło się naprawdę dużo. Muszę jeszcze popróbować, bo efekt nie jest dla mnie satysfakcjonujący ;)
A dla fanek niecodziennych błyszczących paznokci polecam paznokcie - kocie oko.
Absolutnie genialnie to wygląda! 😍 Podziwiam talent i przede wszystkim pomysł na takie zdobienia!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńWiesz co, jak dla mnie efekt jest rewelacyjny! Sama chciałabym mieć takie pazurki:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Dzięki ;) bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam!
UsuńNiesamowity efekt :)
OdpowiedzUsuńDla mnie lakiery Maga są niestety kiepściutkie pod kątem trwałości :(
Dzięki ;)
UsuńSerio Maga kiepskie z trwałością? Dla mnie są świetne :) może to kwestia bazy lub topu? Chociaż mnie się właściwie prawie wszystko dobrze trzyma, więc też trudno mi oceniać.
Bardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńCałe zdobienie wygląda fantastycznie! Fakt, że ma sporo warstw, ale tak już bywa jak się chce osiągnąć niesamowity efekt :) Szkoda, że to świecenie nie do końca wyszło, gdyby się udało to naprawdę byłoby mega! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tak to bywa jak się coś wymyśli dziwnego :D i jeszcze się nie wie, jak to osiągnąć. Czasem warto popróbować na wzorniku :p
UsuńWiem, też mi szkoda. Ale próbowałam też ze świecącym lakierem, ale był niebieski i zakrywał cały efekt :/
Paznokietki wyszły genialnie. Będę musiała pokazać ten efekty mojej kosmetyczce, spróbujemy go odtworzyć. 😊
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Pokaż koniecznie i trzymam kciuki za efekt na Twoich paznokciach!
UsuńŚwietny przewodnik, a paznokcie jak zwykle piękne! ;) masz talent, super wyszły Ci jelenie i choinki :) fajnie świeci ten pyłek, mam nadzieję, że pokombinujesz i będzie świecił jeszcze lepiej :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńChciałabym, żeby pyłek świecił lepiej :D muszę sprawdzić na czymś jasnym i wetrzeć go więcej. Na ciemnym kolorze było go po prostu brzydko widać.
Ale niesamowicie piękny efekt, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ;)
UsuńTO JEST PO PROSTU PRZECUDOWNE!!! duzo pracy w to wlozylas, ale efekt jest zniewalajacy! bloga dodaje do obserwujacych :) dzieki za odwiedziny, czekam na kolejne nowosci ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3
UsuńJej efekt koncowy poprostu wspanialy :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) bardzo miło mi to słyszeć
UsuńPiękne paznokcie, ale gdybyś nie napisała, że zrobiłaś zorzę (w sensie farbkami+lakierami) to bym się nie domyśliła :P Jeśli chodzi o świecenie w ciemności to świetnie sprawdza się top od NCLA, pokazywałam go w ostatnie halloween na blogu :)
OdpowiedzUsuńHaha :D Bo pozakrywałam tą zorzę i ogólnie dziwnie wyszło :P
UsuńO super, dzięki ;) Będę pamiętała o tym topie.