Paznokcie w kaktusy | B. Loves Plates cactus garden
Paznokcie w kaktusy to coś nieco mniej oczywistego ;)
Szczerze mówiąc, myślałam, że tych paznokci nie będzie... Macie czasem bad nails day? :D Mnie się właśnie trafił przy tych uroczych kaktusach...
/story time/
To najpierw się pożalę - odbijałam kaktusy miliony razy. Nie wiem czemu, ale wielokrotnie kawałki wzoru nie przenosiły mi się na stempel. Najpierw problemem był zmywacz do paznokci z olejkiem w składzie, ale kupiłam drugi bez niego (tak sądzę). Później problemem była karta do zbierania lakieru. A potem już nie wiem... Bardzo dawno nie stemplowałam i już zapomniałam, że nie umiem tego poprawnie zrobić :( Nad farbkami akrylowymi mam większą kontrolę. Ale muszę jeszcze poćwiczyć, bo zakochałam się w tych kaktusach! I ogólnie - stemple to fajna metoda zdobienia :)
Jak już ładnie odbiłam 4 kaktusiki na paznokciach, to zorientowałam się, że to brzydko, że są krzywo... Więc starłam wszystko i zaczęłam od nowa. Już z przezroczystym stemplem i zwykłym, ale z metodą naklejkową.
Na sam koniec wszystko rozmazał mi top coat... Poprawkom nie było końca. A top rozmazywał nawet poprawki przy 2 i 3 warstwie...
Jeśli też miewacie problemy z tłustym zmywaczem przy myciu płytek, zajrzyjcie do poradnika o akcesoriach do paznokci, gdzie opisałam płyn do czyszczenia płytek do stempli.
/ufff, koniec/
Ok, koniec żalenia się ;) Przechodzimy do działania. Może Wam pójdzie bez problemów ;) Płytka B.mini cactus garden jest dobrej jakości, a wzory piękne, więc w tym na pewno nie leży problem. Także kaktusiki polecam!
Pomalowałam paznokcie jedną warstwą lakieru Colour Alike 510 w odcieniu Wata Cukrowa. Na to nałożyłam jedną warstwę kupionego w niemieckim Rossmannie lakieru Rival De Loop Chrome Metal 02. Ten metaliczny lakier sam w sobie nie jest kryjący, ale takie połączenie wyszło naprawdę nieźle. Zresztą, pokazuję ;)
Później oczywiście zajęłam się stemplowaniem! Zacznijmy od listy użytych produktów:
Na stemplu przezroczystym odbijałam wzór, kolorowałam, a później po prostu odbijałam na paznokciu.
Na stemplu nieprzezroczystym robiłam naklejki. Najpierw musiałam pokryć pokolorowanego kaktusa błyszczącym topem, poczekać aż zaschnie, potem oderwać i przykleić na mokry top na paznokciu. Jeśli nie wiecie, o co chodzi, na moim Instagramie już jest (lub zaraz będzie) filmik. Postaram się dorzucić go potem także tutaj.
Kolorowanie stempli jest nieco czasochłonne, ale łatwe, a efekt jest tego wart :)
Jeśli jednak wolicie "zwykłe" stemple, to zerknijcie na różowo-niebieskie paznokcie.
Na koniec oczywiście matowe top coaty i gotowe ;)
Jak Wam się podoba płytka B. mini cactus garden? Co sądzicie o paznokciach w kaktusy? Chcecie więcej stemplowych zdobień?
I zdjęcia paznokci w naturalnym środowisku ;)
Zostawiam Was tutaj i lecę sklejać filmik! :) Dajcie znać w komentarzach, że mnie czytacie ;) Będzie mi miło wiedzieć, że nie piszę tylko do samej siebie :D
Szczerze mówiąc, myślałam, że tych paznokci nie będzie... Macie czasem bad nails day? :D Mnie się właśnie trafił przy tych uroczych kaktusach...
/story time/
To najpierw się pożalę - odbijałam kaktusy miliony razy. Nie wiem czemu, ale wielokrotnie kawałki wzoru nie przenosiły mi się na stempel. Najpierw problemem był zmywacz do paznokci z olejkiem w składzie, ale kupiłam drugi bez niego (tak sądzę). Później problemem była karta do zbierania lakieru. A potem już nie wiem... Bardzo dawno nie stemplowałam i już zapomniałam, że nie umiem tego poprawnie zrobić :( Nad farbkami akrylowymi mam większą kontrolę. Ale muszę jeszcze poćwiczyć, bo zakochałam się w tych kaktusach! I ogólnie - stemple to fajna metoda zdobienia :)
Jak już ładnie odbiłam 4 kaktusiki na paznokciach, to zorientowałam się, że to brzydko, że są krzywo... Więc starłam wszystko i zaczęłam od nowa. Już z przezroczystym stemplem i zwykłym, ale z metodą naklejkową.
Na sam koniec wszystko rozmazał mi top coat... Poprawkom nie było końca. A top rozmazywał nawet poprawki przy 2 i 3 warstwie...
Jeśli też miewacie problemy z tłustym zmywaczem przy myciu płytek, zajrzyjcie do poradnika o akcesoriach do paznokci, gdzie opisałam płyn do czyszczenia płytek do stempli.
/ufff, koniec/
Ok, koniec żalenia się ;) Przechodzimy do działania. Może Wam pójdzie bez problemów ;) Płytka B.mini cactus garden jest dobrej jakości, a wzory piękne, więc w tym na pewno nie leży problem. Także kaktusiki polecam!
Różowo-złota poświata
Pomalowałam paznokcie jedną warstwą lakieru Colour Alike 510 w odcieniu Wata Cukrowa. Na to nałożyłam jedną warstwę kupionego w niemieckim Rossmannie lakieru Rival De Loop Chrome Metal 02. Ten metaliczny lakier sam w sobie nie jest kryjący, ale takie połączenie wyszło naprawdę nieźle. Zresztą, pokazuję ;)
Stajlowe zdjęcie musi być :D
Stemple - kaktusy B. mini cactus garden
Później oczywiście zajęłam się stemplowaniem! Zacznijmy od listy użytych produktów:
- mój nowy udany zakup - lakier do stempli B. Loves Plates B. a Black Hole
- główna bohaterka, czyli płytka B. mini cactus garden
- dwa stemple z B. Loves Plates - różowy Jumbo i przezroczysty jeszcze z tej starszej wersji
- top coaty: Essence gel-look plumping top coat, Orly Color Care Matte Top Coat oraz Essence matt matt matt
- sonda do kolorowania i mnóstwo lakierów: Mdu 52 Lemon Tree, Mdu 81 Gelato, Mdu 42 Holland Blue, Colour Alike 511, Wycon użyty w żółtym zdobieniu, Rimmel 60 seconds super shine 408 Peachella, Maga 19L
Kolorowanie stempli
Na stemplu przezroczystym odbijałam wzór, kolorowałam, a później po prostu odbijałam na paznokciu.
Na stemplu nieprzezroczystym robiłam naklejki. Najpierw musiałam pokryć pokolorowanego kaktusa błyszczącym topem, poczekać aż zaschnie, potem oderwać i przykleić na mokry top na paznokciu. Jeśli nie wiecie, o co chodzi, na moim Instagramie już jest (lub zaraz będzie) filmik. Postaram się dorzucić go potem także tutaj.
Kolorowanie stempli jest nieco czasochłonne, ale łatwe, a efekt jest tego wart :)
Jeśli jednak wolicie "zwykłe" stemple, to zerknijcie na różowo-niebieskie paznokcie.
Na koniec oczywiście matowe top coaty i gotowe ;)
Kaktusy na paznokciach uśmiechają się do Ciebie!
Jak Wam się podoba płytka B. mini cactus garden? Co sądzicie o paznokciach w kaktusy? Chcecie więcej stemplowych zdobień?
Ogród botaniczny Uniwersytetu w Moguncji
Paznokcie i widok z mostu w Heidelbergu
Kaktusowe paznokcie na tle pola przy akademiku
Paznokcie w kaktusy na imprezie à la Oktoberfest
Na tle zamku w Heidelbergu
Cudnie Ci wyszło to zdobienie!!!, a że podchodziłaś do niego 100 razy się nie liczy :D
OdpowiedzUsuńJa parę dni temu też kupiłam tą płytkę i mam w planach zrobić nią stemple ale nie tradycyjnie lakierami tylko tak jak próbowałam pyłkiem. Bardzo mi się ten efekt spodobał ;)
Dziękuję! :D
UsuńO, super pomysł ;) Chętnie zobaczę, jak to wyszło ;) Nie robiłam jeszcze stempli pyłkiem :)
Te kaktusy są takie urocze! Na wiosnę będą się super sprawdzać 😍
OdpowiedzUsuńTo prawda ;) Chociaż na jesień na poprawę humoru też mogą być :)
UsuńAle słodkie, urocze zdobienie! Czasami tak jest, że nic nie wychodzi :(
OdpowiedzUsuńDzięki :) Znam to i łączę się w bólu
Usuń