Czarne matowe paznokcie z bańkami malowanymi farbkami za 77 groszy
Czarne matowe paznokcie i bańki mydlane? Moim zdaniem połączenie idealne ;) To będzie bardzo długi, pełen porad post o dwóch sposobach na zrobienie baniek mydlanych na paznokciach ;)
I od razu wyjaśnię tytuł wpisu - farbki akwarelowe, którymi kolorowałam bańki, kosztowały 77 groszy. To nie clickbait :P
Starałam się streszczać, ale jednak instrukcja krok po kroku wymaga więcej zdjęć i trochę wyjaśnień. Mam nadzieję, że wpis będzie pomocny i też zrobicie bańki na swoich paznokciach. Zapraszam serdecznie! :)
Inspiracją do paznokci w bańki mydlane był rysunek, który pokazywałam Wam na moim Instastory ;)
A rysunek powstał, bo obejrzałam tutorial od SuperRaeDizzle.
Na paznokciach maluję nieźle, ale na papierze nie potrafię. Dlatego cieszę się, że ten rysunek baniek nawet wyszedł.
Wstępów starczy - czas na działanie - ruszamy z paznokciami, najpierw czerń i mat ;)
Najpierw nałożyłam 2 warstwy czarnego lakieru Essence the gel nail polish w odcieniu 46 black is black. Bardzo lubię tę serię i mam kilka(naście) kolorów ;) Zresztą zobaczcie same mój ranking lakierów do paznokci.
Z czarnego również jestem zadowolona. Poniżej zdjęcia 2 warstw czerni bez top coatu.
Prawie nigdy nie noszę czarnych paznokci, więc skoro trafiła się taka okazja, to dołożyłam matowy top Orly Color Care Matte Topcoat. Chciałam zobaczyć, jak to będzie wyglądać. Muszę przyznać, że czerń w macie podoba mi się o wiele bardziej niż w błysku.
A Wy lubicie czarne matowe paznokcie? Czy jednak rządzi błyszczący top coat? :)
Myślę, że czarny to najlepszy pomysł pod bańki mydlane. Błękit czy niebieski też wyglądałby fajnie, ale z czernią biel i tęczowe odcienie wybiją się najlepiej :) Ale zachęcam do eksperymentowania i tworzenia własnych wersji!
Nie chcę się rozpisywać, ale nie jestem w pełni zadowolona z tego topu Orly :( Tuż po otwarciu działał lepiej... Macie może jakieś matowe top coaty do polecenia?
Aktualizacja 2020: Totalnie cofam krytykę o topie. Używam go do dzisiaj, wystarczyło porządnie nim zamieszać, a działa dalej :D
Czarny mat, czyli bazę pod bańki już mamy, więc teraz czas na białą farbkę akrylową.
Farbkami łatwiej malować po matowej powierzchni. Do mało rozwodnionych farb wystarczy mat po nałożeniu matowego topu, ale do rozwodnionych warto już zmatowić paznokcie bloczkiem matującym. Uważajcie, żeby nie zdjąć za dużo koloru i nie zrobić prześwitów na paznokciu, więc róbcie to bardzo delikatnie.
Czasem z lenistwa maluję farbkami po błyszczącym lakierze... Da się, ale pędzelek może się ślizgać, a farbka może "nie złapać". Czasami jest to pożądane, ale akurat w zdobieniu z bańkami polecam malować po zmatowionej bloczkiem powierzchni lub chociaż matowym topie.
W pierwszej metodzie tradycyjnie malujemy kontury baniek na paznokciach pędzelkiem.
Zaczęłam od białej farbki akrylowej i pędzelka master art -002 od Indigo. Farbka nie jest mocno rozwodniona, więc malowałam po matowym topie.
Postawiłam 4 kropki, z których potem zrobiłam kółka.
Potem poprawiałam kontury zarówno czarną, jak i białą farbką ;)
Ogromną zaletą malowania na czarnych paznokciach jest to, że możemy poprawiać kontury czarną farbką bez końca. Przy innych odcieniach jest już trudniej wstrzelić się kolorem farby w kolor lakieru :)
I tak oto mamy już kontury naszych bąbelków!
Druga metoda jest sprytniejsza. Nie wiem, czy jest łatwiejsza. To już zależy, jak dobrze czujecie się w malowaniu konturów ręcznie jak w metodzie pierwszej :) Jeśli średnio, to ta druga jest dla Was!
Drugą metodę zastosowałam na reszcie paznokci. Zmatowiłam je bloczkiem, bo w drugiej metodzie baniek będziemy używać bardzo rozwodnionej farby, więc powinna ona dobrze "przyczepić się" do paznokci.
Pierwsza metoda polegała na namalowaniu baniek ręcznie. Dalej dodam do nich blaski światła. Druga za to polega na zrobieniu kropki z mocno rozwodnionej farby akrylowej, a następnie odsączeniu środka patyczkiem.
Sami zdecydujcie, ile wody chcecie użyć. Uzyskacie mocniejszy lub słabszy efekt rozmycia. To już wszystko kwestia gustu ;)
Ta sprytna metoda robienia baniek to zasługa PiggieLuv.
W bańkach wykonywanych pierwszą metodą domalowałam blaski światła w środku. Równie dobrze możecie zrobić to w tych wykonywanych drugą metodą. Ja po prostu chciałam wypróbować różne bańki ;)
Następnie przyszedł czas na kolorowanie baniek mydlanych. Do tego użyłam wspomnianych w tytule farb akwarelowych kupionych w Auchan za 77 groszy. Czy do czegoś się nadają? Też zadawałam sobie to pytanie, wrzucając je do koszyka.
Szczerze powiem Wam, że jakoś dało radę, ale... praca nie była przyjemna. Robiły mi się dziwne grudki, które musiałam kilkukrotnie rozwadniać. Inna sprawa, że nie miałam nigdy farbek akwarelowych, więc nie mam porównania.
Aktualizacja 2020: Już mam normalne farbki akwarelowe ;) Jeśli chcecie raz w życiu zrobić bańki mydlane na paznokciach, to kupcie takie z marketu za maksymalnie 3 złote, ale jeśli macie ochotę na jakiekolwiek inne malunki, to zdecydowanie polecam zakup normalnych farb akwarelowych. Wydacie te kilkadziesiąt złotych, ale wiecie, że macie porządne farby na lata! To naprawdę jest niebo a ziemia. Ja kupiłam farby Sonnet na Allegro :)
Zamiast sięgać po farby akwarelowe, możecie równie dobrze rozwodnić farby akrylowe. Ale akwarelowe mają jedną przewagę. Można je rozmazywać wodą w nieskończoność. Za to białe kontury wykonane farbą akrylową zostają nienaruszone po tym jak dobrze wyschną! Ta cecha jest akurat dość pomocna w tym bąbelkowym zdobieniu ;)
Zaczęłam od różowej farby akwarelowej.
Nakładałam je za pomocą takiego pędzelka. Jest to jeden z zestawu pędzelków z New Nails, ale nada się naprawdę cokolwiek ;) Do zaplamienia baniek nie jest potrzebna precyzja.
Dodałam inne kolory ;)
Środki baniek przetarłam kilka razy wodą, a potem także czarna farbką. To głównie kontury mienią się w słońcu na tęczowo. A przynajmniej tak to najlepiej wygląda na paznokciach :)
Całość pomalowałam matowym top coatem Orly - tym samym, co wcześniej ;)
Moje czarne matowe paznokcie w bańki mydlane prezentują się tak:
Generalnie nasze bańki mydlane na paznokciach są już gotowe, jednak można przenieść to zdobienie poziom wyżej!
Na koniec wymyśliłam jeszcze, że pomaluję same bańki bezbarwnym lakierem Essence. Wypełniłam je przy użyciu sondy. Możecie wziąć bezbarwny lakier lub błyszczący top coat.
Tło pozostało matowe, a bańki się błyszczą. Na żywo było to bardziej widoczne ;)
Taka ulepszona wersja baniek na paznokciach wygląda tak :D
Co sądzicie? Który rodzaj baniek mydlanych (bąbelków) wolicie? Totalny mat czy jednak błysk w środku baniek? ;)
I od razu wyjaśnię tytuł wpisu - farbki akwarelowe, którymi kolorowałam bańki, kosztowały 77 groszy. To nie clickbait :P
Starałam się streszczać, ale jednak instrukcja krok po kroku wymaga więcej zdjęć i trochę wyjaśnień. Mam nadzieję, że wpis będzie pomocny i też zrobicie bańki na swoich paznokciach. Zapraszam serdecznie! :)
Bańki mydlane - rysunek jako inspiracja
Inspiracją do paznokci w bańki mydlane był rysunek, który pokazywałam Wam na moim Instastory ;)
A rysunek powstał, bo obejrzałam tutorial od SuperRaeDizzle.
Na paznokciach maluję nieźle, ale na papierze nie potrafię. Dlatego cieszę się, że ten rysunek baniek nawet wyszedł.
Wstępów starczy - czas na działanie - ruszamy z paznokciami, najpierw czerń i mat ;)
Czarne paznokcie jako baza pod bańki
Najpierw nałożyłam 2 warstwy czarnego lakieru Essence the gel nail polish w odcieniu 46 black is black. Bardzo lubię tę serię i mam kilka(naście) kolorów ;) Zresztą zobaczcie same mój ranking lakierów do paznokci.
Z czarnego również jestem zadowolona. Poniżej zdjęcia 2 warstw czerni bez top coatu.
Prawie nigdy nie noszę czarnych paznokci, więc skoro trafiła się taka okazja, to dołożyłam matowy top Orly Color Care Matte Topcoat. Chciałam zobaczyć, jak to będzie wyglądać. Muszę przyznać, że czerń w macie podoba mi się o wiele bardziej niż w błysku.
A Wy lubicie czarne matowe paznokcie? Czy jednak rządzi błyszczący top coat? :)
Myślę, że czarny to najlepszy pomysł pod bańki mydlane. Błękit czy niebieski też wyglądałby fajnie, ale z czernią biel i tęczowe odcienie wybiją się najlepiej :) Ale zachęcam do eksperymentowania i tworzenia własnych wersji!
Nie chcę się rozpisywać, ale nie jestem w pełni zadowolona z tego topu Orly :( Tuż po otwarciu działał lepiej... Macie może jakieś matowe top coaty do polecenia?
Aktualizacja 2020: Totalnie cofam krytykę o topie. Używam go do dzisiaj, wystarczyło porządnie nim zamieszać, a działa dalej :D
Malujemy bańki mydlane
Czarny mat, czyli bazę pod bańki już mamy, więc teraz czas na białą farbkę akrylową.
Farbkami łatwiej malować po matowej powierzchni. Do mało rozwodnionych farb wystarczy mat po nałożeniu matowego topu, ale do rozwodnionych warto już zmatowić paznokcie bloczkiem matującym. Uważajcie, żeby nie zdjąć za dużo koloru i nie zrobić prześwitów na paznokciu, więc róbcie to bardzo delikatnie.
Czasem z lenistwa maluję farbkami po błyszczącym lakierze... Da się, ale pędzelek może się ślizgać, a farbka może "nie złapać". Czasami jest to pożądane, ale akurat w zdobieniu z bańkami polecam malować po zmatowionej bloczkiem powierzchni lub chociaż matowym topie.
Bańki mydlane - metoda pierwsza
Zaczęłam od białej farbki akrylowej i pędzelka master art -002 od Indigo. Farbka nie jest mocno rozwodniona, więc malowałam po matowym topie.
Postawiłam 4 kropki, z których potem zrobiłam kółka.
Potem poprawiałam kontury zarówno czarną, jak i białą farbką ;)
Ogromną zaletą malowania na czarnych paznokciach jest to, że możemy poprawiać kontury czarną farbką bez końca. Przy innych odcieniach jest już trudniej wstrzelić się kolorem farby w kolor lakieru :)
I tak oto mamy już kontury naszych bąbelków!
Bańki mydlane - metoda druga
Drugą metodę zastosowałam na reszcie paznokci. Zmatowiłam je bloczkiem, bo w drugiej metodzie baniek będziemy używać bardzo rozwodnionej farby, więc powinna ona dobrze "przyczepić się" do paznokci.
Pierwsza metoda polegała na namalowaniu baniek ręcznie. Dalej dodam do nich blaski światła. Druga za to polega na zrobieniu kropki z mocno rozwodnionej farby akrylowej, a następnie odsączeniu środka patyczkiem.
Sami zdecydujcie, ile wody chcecie użyć. Uzyskacie mocniejszy lub słabszy efekt rozmycia. To już wszystko kwestia gustu ;)
Ta sprytna metoda robienia baniek to zasługa PiggieLuv.
Dopracowanie baniek
W bańkach wykonywanych pierwszą metodą domalowałam blaski światła w środku. Równie dobrze możecie zrobić to w tych wykonywanych drugą metodą. Ja po prostu chciałam wypróbować różne bańki ;)
I ich kolorowanie farbkami akwarelowymi
Następnie przyszedł czas na kolorowanie baniek mydlanych. Do tego użyłam wspomnianych w tytule farb akwarelowych kupionych w Auchan za 77 groszy. Czy do czegoś się nadają? Też zadawałam sobie to pytanie, wrzucając je do koszyka.
Szczerze powiem Wam, że jakoś dało radę, ale... praca nie była przyjemna. Robiły mi się dziwne grudki, które musiałam kilkukrotnie rozwadniać. Inna sprawa, że nie miałam nigdy farbek akwarelowych, więc nie mam porównania.
Aktualizacja 2020: Już mam normalne farbki akwarelowe ;) Jeśli chcecie raz w życiu zrobić bańki mydlane na paznokciach, to kupcie takie z marketu za maksymalnie 3 złote, ale jeśli macie ochotę na jakiekolwiek inne malunki, to zdecydowanie polecam zakup normalnych farb akwarelowych. Wydacie te kilkadziesiąt złotych, ale wiecie, że macie porządne farby na lata! To naprawdę jest niebo a ziemia. Ja kupiłam farby Sonnet na Allegro :)
Zamiast sięgać po farby akwarelowe, możecie równie dobrze rozwodnić farby akrylowe. Ale akwarelowe mają jedną przewagę. Można je rozmazywać wodą w nieskończoność. Za to białe kontury wykonane farbą akrylową zostają nienaruszone po tym jak dobrze wyschną! Ta cecha jest akurat dość pomocna w tym bąbelkowym zdobieniu ;)
Zaczęłam od różowej farby akwarelowej.
Nakładałam je za pomocą takiego pędzelka. Jest to jeden z zestawu pędzelków z New Nails, ale nada się naprawdę cokolwiek ;) Do zaplamienia baniek nie jest potrzebna precyzja.
Dodałam inne kolory ;)
Środki baniek przetarłam kilka razy wodą, a potem także czarna farbką. To głównie kontury mienią się w słońcu na tęczowo. A przynajmniej tak to najlepiej wygląda na paznokciach :)
Całość pomalowałam matowym top coatem Orly - tym samym, co wcześniej ;)
Czarne matowe paznokcie z bąbelkami gotowe
Moje czarne matowe paznokcie w bańki mydlane prezentują się tak:
Jeśli podobają Wam się takie matowe paznokcie, to zajrzyjcie także do moich innych matowych propozycji na zdobienia. Polecam Wam: Paznokcie z Małym Księciem, Paznokcie w truskawki, Brązowe paznokcie z motywem drewna czy Gwiazdki na paznokciach.
A może błyszczące bańki mydlane?
Tło pozostało matowe, a bańki się błyszczą. Na żywo było to bardziej widoczne ;)
Taka ulepszona wersja baniek na paznokciach wygląda tak :D
Co sądzicie? Który rodzaj baniek mydlanych (bąbelków) wolicie? Totalny mat czy jednak błysk w środku baniek? ;)
Zdobienie wygląda rewelacyjnie i wydaje się że jest dość pracochłonne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) No, troszkę się zeszło ;) Ale ten drugi rodzaj baniek jest już dość szybki :)
UsuńWersja z błyszczącymi bańkami jest obłędna według mnie <3
OdpowiedzUsuńBłysk w środku baniek robi niesamowitą robotę! Jestem na tak! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba ;)
Usuńwygladaja super:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńBłysk w środku idealnie podkreśla te bańki! Ale super wyszły :)
OdpowiedzUsuńDzięki! ;)
Usuń